Najnowsze komentarze
Radio-Moto do: Kontynuując ...
I życzę aby praca sprzedałem w zes...
molas 650 do zdjęcia: Honda SLR 650
mam też selera z 97 już pół roku i...
Bazylijka do zdjęcia: Honda SLR 650
Witam!!! Pozdrawiam w nowym roku!...
no ładny jaszczur :D z tego co w...
Jesteście nienormalnymi fanatykami...
Więcej komentarzy
Moje miejsca
<brak wpisów>

06.06.2009 09:47

Nie jestem prostunterem !!!

I pewnie nigdy nie będę ...

Chyba każdy spotkał sie już ze stuntem, może nie zawsze było to spodziewane spotkanie np. Fireblade na gumie obok waszego samochodu ... Może to spotkanie nastąpiło na youtube kiedy jeden z waszych znajomych podjarany wizja jazdy na gumie na swoim Simsonie S51 ( z pełnia szacunku i pozdrowieniami dla właścicieli  ) wysyła Wam filmik prosto z amerykańskiej autostrady o stunterach "from US ". Albo może nastąpiło to całkowicie planowanie czyli na jednej z zamkniętych autostrad, kiedy wylądowaliście Cie tam zaciekawieni jak dzieci nowym placem zabaw ... W moim przypadku dokładnie nie pamiętam jak to się zaczęło, ale wiem że pierwszą reakcja była masakryczne podjaranie i ja wiedziałam, że muszę tego spróbować ... No i zaczęło się ... miliony obejrzanych filmików, godziny rozmów, zobaczenie na żywca tego o czym się coś wiedziało w teorii aż w końcu pierwsze próby ... Miejscówki do stuntu - brak , moto do stuntu - brak, kompana do jazdy - brak,czyli zaczynamy :) Hmmm ... co my tu mamy ... Honda taty ? narazie nie ( narazie wystarczy tylko zwykła jazda ), rower ? noo ewentualnie od pierwszych prób ... to jedziemy :) jazda na kole ? da się ... stopal ? da się ...no hander ? da się ... jazda z nogami nie kierze ? da się ... To na co czekać ! No to wyciągamy mojego pierwszego kompletnie nie przygotowanego do stuntu psa ... czyli poczciwy Colibrrr ... no to teraz tak jak na rowerze ... stopal ? nie ma opcji ... przedni hamp mógłby hamować poślizgi noża na margarynie ... no hander ? układ kierowniczy lekko nie zadowolony ... ale sie udało :) nogi na kierze ? przy lusterkach wielkości patelni i full owiewkach nie ma szans ( szkoda by było go zniszczyć, bo juz w połowie był u następnego właściciela )  i została "guma" czyli jazda na kole ... i jak tu sie do tego zabrać ? Brak sportowego tłumika i jakich kolwiek części zwiększających moc, rodzice wyglądający zza ramienia nie pomagali ... chociaż blokada ściagnięta ufff . ... to próbujemy ! W taki sposób ? nie , a może tak ? nie ma opcji ... ostatnia próba ... odciski od plastikowych manetek ... podglądąjący sąsiedzi ... i ? Udało się !!! Radość nie miała końca i kolejne próby również :) Było już co raz lepie j ... ale przyjechał klient i zabrał mojego "psiaka" od ręki ... i co pozostało ? fotki ? brak ... filmik ? brak ... świadek ? .. brak, ale chyba zostały dwie najważniejsze rzeczy troszeczkę umiejętności i wspomnienia ... No i co dalej ? to pytanie zakrzątało mi głowę całymi godzinami ... ale w końcu nadarzyła się okazja ... no nie jest to F4 ani 636, albo chciażby jakiś skut... to co to jest ? mówi Wam coś Romet Pony ? no właśnie ... zakupiony za grosze ... na chodzie i jak tu się nie cieszyć ! Mam klasyka za 50 zł ! Ale i tak w mojej głowie ciągle przewijały sie filmiki, zdjęcia i ludzie związani ze stuntem ... Aż w końcu natrafiłam na filmik " Motorynka Stunt ", no i mi sie spodobało ... i pierwsze hasło : " Co, że ja tak nie mogę !?" ... I zaczęło sie od nowa ... jazda na kole ? da się ! ... jazda z nogami na kierze ? da się ! ... no hander ? da się ! przypalanie gumy ? da sie ! I czego tu więcej chcieć !!! No dobra ... mocy, wyglądu, trochę części, ale tego nie kupimy za 50 zł ! Ale jest jeszcze jeden szkopuł czyli brak gleby :) ( niestety zmusiło mnie podejście rodziców do stuntu, więc brak obtarć moich i moto był na 2 planie zaraz za kompletnym oddaniem się motocyklowi ) ... Niestety po zakupieniu nowego ogumienia Hayarynka odmówiła posłuszeństwa ... I co teraz ? To trzeba będzie Cię rozkręcić, ale tu jest kolejny problem czyli brak czasu ... Ale został wielbiony przez mnie "Kiciuś" :)  Tylko, że "Kiciuś" ma limitowane malowanie, wymieniony filtr co dodaje mu mocy tylko przy większych obrotach, no i 100 kg wagi .. Nie będzie łatwo ...

 

A tak na marginesie : Nie jestem i nie kazuje nazywać siebie prostunterem, ani stunterem bo poprostu nim nie jestem, ale robie to co daje mi największą sadysfakcję i radość i robię to wyłącznie dla siebie !

Komentarze : 1
2009-06-06 16:48:12 Gonzo

Dobrze, że "nie kazujesz" nazywać się prostunterem. "Sadysfakcja" to podstawa w każdym działaniu...
Pozdrawiam i polecam przeglądarke Firefox... Podkreśla błędy na czerwono.

  • Dodaj komentarz

Kategorie